Ok! Jestem z kolejną notką.
Jest 23 czasu koreańskiego i korzystając z tego, że wszyscy
domownicy śpią, postanowiłam coś napisać. Zrobiłam sobie nawet listę tematów,
więc nie będę mogła już powiedzieć, że nie mam pomysłu o czym pisać. Na
mojej liście znalazł się przewodnik po koreańskich sklepach. Wydaje mi się, że dla
każdego kto interesuje się Koreą i zamierza ją kiedyś odwiedzić, mogłaby to być
fajna sprawa, bo zawsze lepiej jest wiedzieć, gdzie możemy znaleźć potrzebne
rzeczy w obcym kraju i nie stracić przy tym fortuny. Dlatego też, dzisiejszy wpis
będzie początkiem mini serii o koreańskich sklepach 😊.
Pamiętam, że przed moim pierwszym wyjazdem do Korei (to była
swoją drogą delegacja), ktoś z firmy, w której wtedy pracowałam i która wysyłała
mnie na delegacje do Korei, chyba mój szef, powiedział mi, że wszystkie potrzebne
po przylocie rzeczy, znajde w sklepie o tajemniczej nazwie Daiso. I miał rację.
Dlatego pierwszy wpis będzie o Daiso, sklepie w którym jest wszystko, czego potrzebujecie i jeszcze więcej rzeczy, których nie potrzebujecie, ale które i tak kupicie.
Daiso to sklep który można opisać jako połączenie: drogerii,
działu przemysłowego każdego marketu, wypasionego sklepu papierniczego, sklepu
z artykułami kuchennymi i jeszcze paru innych sklepów. Rozrzut produktów, które
możemy tam znaleźć jest dość spory i jest to wielka zaleta tego sklepu. Szczególnie,
kiedy przyjeżdżacie do Korei na kilka miesięcy i potrzebujecie: kapci, pasty do
zębów, jakiejś szklanki, patelni, zeszytu itp. itd. Wszystko możecie kupić za
jednym zamachem w Daiso. I wiecie co jest jeszcze wielką zaletą tego sklepu?
To, że ceny zaczynają się tu od 500 wonów - czyli ok 1.60 zł (przynajmniej teraz w
październiku 2020) a kończą na 5000 wonach czyli około 16 złotych. Nie
przypominam sobie, żebym natknęła się kiedykolwiek na coś droższego. Co więcej,
po tych cenach raczej nikt nie spodziewa się dobrej jakości produktów, ale Daiso nas zaskoczy, bo jakość jest naprawdę ok, i nawet nie wszystko jest made
in China! Wiele produktów, szczególnie na dziale papierniczym czy kosmetycznym to
produkty wyprodukowane w Korei lub Japonii.
Apropo działu papierniczego, ciekawostka, która na pewno przyda się studentom, w Korei, na co dzień wszyscy używają czarnych długopisów. Tak jak u nas, od postawówki pisze się niebieskim tuszem, dokumenty podpisuje się niebieskim tuszem itd., tak w Korei wszystko pisze się na czarno. I jeszcze jedno, Ci którzy tak jak ja, mają obsesję na punkcie artykułów papierniczych, powinni wiedzieć, że w Korei ciężko o zeszyt w kratkę, a jak chcecie zeszyt w niebieską kratkę to, w ogóle zapomnijcie. W Korei używa się zeszytów w linie, serio, nie wiem, ja dostaje szału jak mam coś napisać czarnym długopisem w zeszycie w czarne linie, ale chyba Koreańczykom to nie przeszkadza, a ja ogólnie mam takie papiernicze odchyły. Tak czy siak, pomimo tych niedogodności, dział papierniczy Daiso ma wszystko, od tysięcy indeksujących karteczek, notatników, zakreślaczy, planerów (są nawet specjalne planery do nauki - to jest w ogóle temat na osobny post, muszę sobie dopisać do listy). Są też naprawdę tanie masking tape (takie kolorowe taśmy we wzorki), które w Polsce nie są tak łatwo dostępne.
No ale, miało być krótko więc nie będę się tak rozpisywać o
każdym dziale, za to wrzucę kilka fotek:
Na pierwszy ogień: ogrom karteczek |
Zeszyty, notatniki itd |
Wspominany szeroki wybór masking tapes |
To co trzeba przywieźć z Korei to skarpetki i zwykle najlepiej kupić je na stacji metra, ale w razie czego całkiem spoko wybór znajdziecie też w Daiso |
Są też miski i talerze, garnki, sztućce itd. Żałuję, że nie zrobiłam fotki pałeczek, bo są fajne zestawy pałeczki plus łyżka - super na prezent z Korei. |
LACZKI! |
W zależności od okazji zmienia się też oferta sezonowe, tutaj mamy dekoracje na Halloween. |
A tutaj różne artykuły o tematyce jesiennej |
Aha, jeszcze informacja gdzie znaleźć Daiso - jest napewno każdym mieście i to po kilka sklepów, czasami nawet kilka na jednej ulicy. Często mniejsze Daiso znajdziemy w środku supermarketu. Muszę tu też zaznaczyć, że sklepy Daiso potrafią się bardzo różnić rozmiarem i w tych mniejszych możemy się spodziewać okrojonej liczby produktów, dlatego jeśli chcecie się obkupić przed wyjazdem z Korei polecam wielkie Daiso. Na przykład Daiso na popularnym turystycznym Myeong-dong w Seulu ma aż 8 pięter!
Koniecznie dajcie znać w komentarzach, czy takie wpisy was
interesują i jakie jeszcze wpisy chcielibyście zobaczyć na blogu.
No to ide spać 😊
W Polsce niestety nie ma Daiso :( Było Miniso, ale chyba padło - w porównaniu z Daiso sprzedawali tam głównie jakieś śmieci. Zawsze jak jestem w Korei to torba jest wypakowania rzeczami z Daiso obok stacji metra Gangnam :)
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubie te maszyny do naklejek w Daiso *u*
OdpowiedzUsuńNie bylam jeszcze w korei, bo covid pokrzyżował moje plany, ale uwielbiam takie wpisy i bardzo, bardzo proszę o więcej!! Super się czytało :)
OdpowiedzUsuńO tak!!! Daiso jest cudowne byłam 3 lata temu w Korei i do dziś wspominam ten sklep. I mega ubolewam, że nie ma go u nas w Polsce
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie i czytelnie opisujesz ,lekko się czyta.Wiem po kim masz ten talent.Pozdrowienia od koleżanki twojej mamy -Ali.
OdpowiedzUsuńPani Alu, mama mi opowiadała o Pani odkąd pamiętam :)
UsuńMyślę że, u nas to Takie Pepco
OdpowiedzUsuńtaki troche Action :)
OdpowiedzUsuńDobrze mieć taki sklep pod ręką :)
Takie sklepy pozwalają nam zaoszczędzić wiele czasu. W jednym miejscu można prawie wszystko dostać, nie trzeba przemieszczać sie nigdzie indziej.
OdpowiedzUsuń